A tak poważnie....
Andrzej to taki gość który nie ma nigdy dość

. Jak zabawa 30 dnia do rana

jak na rowerze poździerane kolana.

Jak butelka z trunkiem do wypicia

jak gąbka do codziennego mycia.

Jak nagrzewnica w samochodzie

jak latanie na boso po lodzie

. Porównań wiele jak Andzeji na świecie jak każdy inny sami dobrze wiecie.

Są jak plaster na rany

ale są i jak papier ścierny do dupy

mimo tego znam tylko takich co lubią wygłupy

. Zatem Andrzeju znany lub nie znany 30 listopada grzechy ci odpuszczamy.
Amen.
kamilpl82 pisze: ↑30 lis 2018, 8:11
Swoją drogą Andrzejki to zaskakujące święto, niby imieniny Andrzeja a 80% Polaków chodzi tego dnia nawalona
Bo w 80% każdy jest Andrzejem. Ja dodatkowo w 20% jestem jeszcze czarny
