Beczki dębowe. Wszystko o beczkach

[Premier]

Co trzymacie w swoich beczkach ? Niedawno dostałem jedną sztukę, strasznie rozeschnięta ale trochę pracy i powinna być ok. Czym ją zalać ?

[Siara76]

Na początek woda jak trochę ustoi cieknięcie /chyba że nie będzie ciekła / to potem gorąca woda. Jak będzie szczelna to co tam masz i chcesz możesz wlać od czystej po koniaki i whisky . Nie wiem czy będziesz wypalał itp tak czy inaczej pamiętaj że szybko oddaje w pierwsze destylaty!!!

[Spawacz]

A no oddaje szybko . Mam taką niewielką, 5 litrów ma. Przeszła gruntowny upgrade u takiego jednego ciula 2 tygodnie i miałem 5l esencji dębowej z żyta lubie dębione nie powiem.... ale to mnie pokonało i nie tylko mnie . Gość ten jest niezwykły nie dość ze odnawia beczki niczym bednarz czeladnik to jeszcze zaciera w pralce. Ale nie pytajcie mnie kto to, nie powiem nie powiem jak on nie powiedział że 100 razy musze zalać tę beczke by nadawala sie do przechowywania destylatu conajmniej rok

[Spawacz]

Spawacz Ty ciulu Ty

[Premier]

Się zastanawiam teraz czy z tej mojej to ładna doniczka by nie była

[Siara76]

Się zastanawiam teraz czy z tej mojej to ładna doniczka by nie była

Nie bój nie bój będzie pan zadowolony a jak nie to do mnie wyślij

[Spawacz]

Co czynić . Rzecz sie zaczeła w zeszłym roku. Rum z "czajnikiem" wpadł do beczki zaraz po tym jak poleżał w malinach a jego 2ga część w wiśniach. I tak sobie leżał i leżał ze 4 miesiące poczym okazało sie że "czajnik" zabrał rum ogonki i wiśnie z malinami. Całość poszła na przerób wysoko%. Beczki zalane wodą dla opłukania po niesławnym rumie czekały na nowy wsad. Akurat sie zdażyło ze na rure poszła "beczka pandory" z ktorej wykapał mega aromatyczny destylat. Zalałem beczki które jakby nie nosiły śladu po rumie na niuch. 5 miesięcy później czyli dziś myśle sobie zobacze co tam słychać a tam zonk nawet tak aromatyczna pandora nie dala rady przykryć "czajnika" który wybija sie ponad wszelakie aromaty. co robić dalej? Rozbierać czyścić mechanicznie potem podpalić? Czy juz może żonie doniczki porobić?

[Siara76]

Zalej spirolem wyciągnie wszystko!

[Spawacz]

A jest jakaś inna opcja pozbycia sie "czajnika"?

[mlody]

Zalej beczkę czym kolwiek na 2-3 lata i wyjdzie zajebisty trunek.

[kamilpl82]

Szczota, woda i ściera, zrobią z ciebie bohatera.

[zalobik]

No i nadeszła chwila z dawna oczekiwana. Zajęło mi to ponad rok, ale w końcu odpaliłem swoją beczkę. Korzystając ze wskazówek kliku Kolegów zabieg poszedł szybko i sprawnie, a efekt zero wycieków. Beka została otworzona, wyczyszczona z kamienia winnego (twardy skurczybyk). Nazwa ma swoje uzasadnienie. Potem wypalenie, mycie, zamknięcie, dobicie obręczy i do pełna zimną wodą. Następnie do piwnicy i zalanie żytem z pokraka. Niestety tylko do połowy, ale żniwa się udały i żytko znów zagości w piwnicy.

[Siara76]

No to gratuluję! Chcieć znaczy móc

[wawaldek11]

I ja chyciłem kolejną beczkę. Z OLX-a. Przyszła mokra, pachnie kwaśnym, rozcieńczonym winem. Rozbierać jej nie będę, bo mogę nie złożyć
Ale nie wiem czy wypalona Planuję zalać śliwowicą II gat. Jak będzie coś nie tak, to pogadam z naszym forumowym ekspertem od beczek i może zechce pochylić się nad nią

[Siara76]

No i cacy

[wawaldek11]

Siara - czym najlepiej przeszlifować beczkę po wierzchu? Kątówka się nada? Bo jeszcze siekierę mam

[Siara76]

Papier ścierny