Strona 2 z 3

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 18 lip 2020, 22:47
autor: wawaldek11
Dzisiaj wyklepałem górę - miała być rogatywka, a wyszedł kaszkiet :2smiech
Cały czas wychodzą braki narzędziowo/warsztatowe - od groma czasu tracę na wykonanie potrzebnych wg mnie narzędzi. Dziś bardzo by się przydało kowadło z ostrym rogiem. Nie mam, to wykombinuję inne wyjście par na chłodnicę :bezradny:

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 19 lip 2020, 6:23
autor: kamilpl82
Robi się coraz ciekawiej, w pierwszej chwili patrząc na foto pomyślałem, na ki uj tam ten kozak, ale kibicuje I czekam na efekt końcowy.

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 19 lip 2020, 23:01
autor: manowar
To moja lampa po doróbce łączenia wygląda tak
20200629_175504.jpg
łączenie to mufka - kolanko - rurka - kolanko pod kontem - mufka
Chłodnica wkręcana. Wszystka stabilne. DO tego duża brzydka papuga - ale działa i to najwazniejsze.

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 19 lip 2020, 23:49
autor: Siara76
:oklasky: :oklasky: :oklasky: za chęci i umiejętności manualne :daumenhoh i chęć osiągnięcia czegoś z niczego

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 04 sie 2020, 0:26
autor: wawaldek11
I jest pingwin :2smiech Jeszcze ciepły. Ale muszę się przyznać, że wyczerpałem chęć do pracy przy manowarowym, swój skleiłem z konieczności - mąka na koji zaczęła się klarować.

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 04 sie 2020, 17:30
autor: Góral Bagienny
:okok: :oklasky: Ciekaw jestem co z tego pingwina będzie wychodziło :icon_abaras:
Ale powinno być :mniam:

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 04 sie 2020, 19:00
autor: wawaldek11
Sam nie wiem co wyjdzie :icon_abaras: Ptasie mleczko :2smiech Żeby tylko nie rzygnął nadtrawionym krylem czy rybkami :icon_abaras:
Ale jeszcze podszlifować luty trza i ostatnie trawienie
Szukam nadal podobnego dzbana, bo chciałbym zrobić "bałwanka". Większa powierzchnia kontaktu par z Cu.

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 04 sie 2020, 19:06
autor: kula
Rewelka

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 27 sie 2020, 21:00
autor: wawaldek11
Dziś wystrugałem chłodnicę do "pingwina". Nawet szybko poszło, a to dzięki doświadczeniu zdobytym na rurce dla Kol. zalobik :daumenhoh
Jeszcze zamknięty obieg i gonię króliczka :2smiech

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 31 sie 2020, 23:27
autor: wawaldek11
Napaliłem w piecu :cwaniak: zaczęło kapać. Wcześniej zrobiłem zamknięty układ chłodzenia z wykorzystaniem
https://imged.pl/aparat-grzewczo-wentyl ... 57629.html i pompki https://allegro.pl/oferta/pompa-pompka- ... 6363442162 i wiadro wody 30l.
Pompka smiga, aż miło, tylko klimatyzator się trzęsie i piszczy - dostałem z odzysku i naprawiłem elektrykę :hura:
Do sufita już niewiele i trzeba w stropie dziurę kuć. Ale chyba w końcu będę niezależny i aabratka wstawię.

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 01 wrz 2020, 11:20
autor: wawaldek11
Chyba popełniłem sztubacki błąd i przypaliło się :icon_abaras: Destylat mętny, z brązowym odcieniem - chyba, że krasnal mi na.rał do baniaka :2smiech Na początku, tak z litr był klar.
Nastaw czekał w kotle ze dwa tygodnie i zapomniałem go zamieszać. Mąka osiadła na dnie i mogło coś przywrzeć mimo płaszcza wodnego? :zdziwko Zobaczę jak opróżnię kocioł. Bo nie chcę winy zwalać na koji.

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 01 wrz 2020, 14:46
autor: Spawacz
:icon_abaras: Qurde no ci powiem ze bardzo ciekawe. Nie powinno sie przyjarać. Moze tak sie zachowują przetrzymane koji.

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 01 wrz 2020, 21:15
autor: zalobik
Waldek daj znać, bom ciekaw. Moim zdaniem mogło przyłapać. Duża moc i gęsty osad :icon_abaras: cholera wie.

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 02 wrz 2020, 0:03
autor: wawaldek11
Moc duża tylko do rozgrzania - 3x1,5 kW = 3,9 kW - taka instalacja :niewiem Później jechałem na ok. 650W, bo jak przyłożyłem więcej, to % spadały poniżej 60, no i zaplanowane było na całą noc bez dozoru osobistego. Termostat jest w kotle na 100*C i teraz podpiąłem drugi na wylocie destylatu - wyłącza grzanie jak temperatura destylatu wzrośnie powyżej nastawionej - próbuję na 55*C. A może wzrosnąć jak np. siądzie pompka, czy rozszczelni się układ rurek i wężyków. Kuwa, żebyście widzieli tę pajęczynę węży silikonowych i kabelków :2smiech
Założę jeszcze jeden termostat załączający wentylator chłodnicy wody. Po nocy temp. wody w obiegu - 45*C, bez dmuchawy
Ale dno czyste, więc to nie przypalenie. Może sprzęt się przepłukał. Tam gdzie kapał destylat na ściankę naczynia zrobiła się brązowa plama - zeszła pod ściereczką. Udoiłem w sumie 3,3(100%)l z kotła 50l. Zużyłem 17 kW, woda w obiegu zamkniętym - 30l z RO.
Zobaczymy co będzie z dzisiejszego gotowania, bo od 10 już kapie.

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 02 wrz 2020, 15:44
autor: wawaldek11
Tyż brudne leci. :icon_abaras:

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 02 wrz 2020, 16:25
autor: kamilpl82
Czyści się :icon_abaras:

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 03 wrz 2020, 13:43
autor: wawaldek11
Trzeci przebieg i dalej kolorowy destylat :0wacko2
Chyba założę starego spiralstilla i się sprawdzi. Ale chyba to sprawa zacieru. Stał długo i ma kolor kawy z mlekiem. I te żółte martwe drożdże porywają brązowe drobiny do chłodnicy.
Szkoda, że nie mogę ustali, w którym momencie zaczyna lecieć kolorowe. Wieczorem odpalam maszynę i jadę do domu, a rano już kolorowe :bezradny:

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 03 wrz 2020, 16:34
autor: Góral Bagienny
Spróbuj mniej nalać do pingwina bo ewidentnie pieni się

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 03 wrz 2020, 18:21
autor: wawaldek11
Do pingwina nic nie leję, bo tak pieszczotliwie nazywamy samą miedzianą głowicę.
W kotle mam wziernik -poziom bezpieczny,a piany nie było i nie ma. Nawet przy mocy 3,5 kW, a robocza jest 650 W. Zacier z mąki pszennej białej z dużą dozą antypiany jest.
Pozostało tylko podstawić inną górę.

Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!

: 03 wrz 2020, 18:40
autor: Góral Bagienny
Skoro się nie pieni to zabrudzona chłodnica lub wężyki którymi masz to połączone :icon_abaras:
Choć z drugiej strony chłodnica powinna się wyczyścić po 1 gotowaniu :icon_abaras:
Ale zagadka :zdziwko