Przekuwamy dzbany na alembiki!
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Odkręciłem miedzianą kopułę i była cała zasyfiona sreberkiem. Jak płukałem, to gęste leciało
Skąd tyle syfu w białej bądź co bądź mące?
Jutro rano chwila prawdy
Wywar tak wygląda:
Skąd tyle syfu w białej bądź co bądź mące?
Jutro rano chwila prawdy
Wywar tak wygląda:
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Stawiam ze to wina wsadu. Wiem jak wyglada katalizator po zbożówkach. A po życie to juz masakra. 2ga sprawa to te koji.........
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Już kiedyś próbowano ołów na srebro czy tam inne złoto przerobić w procesach alchemicznych, a tobie się udało mąkę z chińskimi drożdżami na sreberko, idziesz w dobrym kierunku. To tak pół żartem pół serio, ale sam jestem ciekaw skąd i jak to się wzięło.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Ten srebrzysty osad, to normalka przy zbożach. U mnie było sporo, bo zajrzałem po trzech procesach dopiero.
Pingwin wewnątrz jest czarny, to mu zrobię trawienie w mocnym kwasie chyba, bo on mi brudzi destylat
Nocny urobek ze spiralstilla jest czysty Teraz kapie koło 10% i jest oczywiście lekko mętny. Ale bez brązowego zabarwienia.
W pionowej rurze spirala mam miedziane pierścienie Białeckiego i one wyłapują to sreberko i inne syfy, może i gaszą pianę jak się przytrafi. Teraz nie ma chłodnicy powietrznej, bo podłączyłem pary do miedzianego Liebiga.
Pingwin wewnątrz jest czarny, to mu zrobię trawienie w mocnym kwasie chyba, bo on mi brudzi destylat
Nocny urobek ze spiralstilla jest czysty Teraz kapie koło 10% i jest oczywiście lekko mętny. Ale bez brązowego zabarwienia.
W pionowej rurze spirala mam miedziane pierścienie Białeckiego i one wyłapują to sreberko i inne syfy, może i gaszą pianę jak się przytrafi. Teraz nie ma chłodnicy powietrznej, bo podłączyłem pary do miedzianego Liebiga.
- Góral Bagienny
- Posty: 90
- Rejestracja: 24 gru 2019, 9:08
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Co ma wspólnego brudny pingwin z zabrudzonym destylatem
Opary nie poderwą brudu z czapy pingwina przynajmniej tak mi się wydaje
Ja bym szukał przyczyny w chłodnicy gdzie skroplony destylat zabiera coś z sobą
Opary nie poderwą brudu z czapy pingwina przynajmniej tak mi się wydaje
Ja bym szukał przyczyny w chłodnicy gdzie skroplony destylat zabiera coś z sobą
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Też myślę jak góral... Albo jakiś brud w chłodnicy albo brudnym paluchem destylat sprawdzasz...
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Niestety dalej nie wiem czemu destylat był brudny Teraz był czysty, a chłodnica ta sama.
Ale mam już swoją teorię na ten temat...
Ale mam już swoją teorię na ten temat...
- Góral Bagienny
- Posty: 90
- Rejestracja: 24 gru 2019, 9:08
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Skoro chłodnica ta sama to stawiam na pianę.
Przy wyjściu par z pingwina starał bym się zamocować jakiś zmywak żeby gasił pianę.
Przy wyjściu par z pingwina starał bym się zamocować jakiś zmywak żeby gasił pianę.
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Wleję połowę wsadu.
- Góral Bagienny
- Posty: 90
- Rejestracja: 24 gru 2019, 9:08
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Z pianą w chłodnicy to jest dziwna sprawa Miałem 2 przypadki gdzie mi piana poszła w chłodnice.
jeden na pot-still drugi alembik i w obu przypadkach płukałem chłodnicę po destylacji.
Pomimo płukania i gotowania surówki i tak na początku leciał mętny urobek.
Wydaje mi sie że piana osadza się w chłodnicy i dopiero wyższy % ją rozpuszcza woda nie daje rady
jeden na pot-still drugi alembik i w obu przypadkach płukałem chłodnicę po destylacji.
Pomimo płukania i gotowania surówki i tak na początku leciał mętny urobek.
Wydaje mi sie że piana osadza się w chłodnicy i dopiero wyższy % ją rozpuszcza woda nie daje rady
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Zalałem zaślepionego pingwina ciepłym dundrem do pełna - niech się wytrawi, a jak starczy mi determinacji, to ostatnią porcję puszczę znowu na kopule.
- Góral Bagienny
- Posty: 90
- Rejestracja: 24 gru 2019, 9:08
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Ja kwaskiem wytrawiałem i to było mało dunder nie da rady
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Na podstawie obserwacji stawiam kolejne hipotezy:
W nastawie jest dużo związków siarki. Na czystym sprzęcie są one skutecznie wiązane, a gdy miedź pokryje się już warstwą siarczków, to przechodzą dalej, do chłodnicy liebiga i tam są wiązane, ale też i wypłukiwane przez destylat do pojemnika.
Pierwsza destylacja na czystym spiralstillu dała czysty urobek, kolejna już lekko zabrudzony bo nie wytrawiłem miedzi.
Jeszcze tylko jeden proces i koniec rozterek...
W nastawie jest dużo związków siarki. Na czystym sprzęcie są one skutecznie wiązane, a gdy miedź pokryje się już warstwą siarczków, to przechodzą dalej, do chłodnicy liebiga i tam są wiązane, ale też i wypłukiwane przez destylat do pojemnika.
Pierwsza destylacja na czystym spiralstillu dała czysty urobek, kolejna już lekko zabrudzony bo nie wytrawiłem miedzi.
Jeszcze tylko jeden proces i koniec rozterek...
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Czyli mozna powiedzieć iż koji wytwarzają stosunkowo więcej zwiazków siarki od "standardowych" drożdży?
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2020, 20:20 przez Spawacz, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Niekoniecznie. To by było uogólnienie - a duże znaczenie ma przede wszystkim woda ale też temperatura zewnętrzna itp. Związki siarki też są dość łatwo wyczuwalne (sławetne jaja) ale i szybko się redukują, więc może być też tak, że nieco za szybko nastaw poszedł do kotła.
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Z tego co pamiętam to nastaw został przetrzymany a nie niedofermentowany
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Długo stał, długo.
Dzisiaj przepłukałem spirala bez rozkręcania - strasznie dużo syfu spłynęło - w wiaderku zrobił się srebrny kożuch I już ostatnie gotowanko
Ogólnie: niezbyt udany eksperyment. Jeszcze zobaczę co wyjdzie po rektyfikacji
Dzisiaj przepłukałem spirala bez rozkręcania - strasznie dużo syfu spłynęło - w wiaderku zrobił się srebrny kożuch I już ostatnie gotowanko
Ogólnie: niezbyt udany eksperyment. Jeszcze zobaczę co wyjdzie po rektyfikacji
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Z przepłukanego tylko spirala wykapał czysty destylat. A ten zabrązowiony chyba lekko trąca jajem, bo nie mam wzorca zapachowego Włożyłem do surówki kawałki oczyszczonej miedzi i zobaczę czy jakieś reakcje zachodzą
Zastanawia mnie czy to "sreberko" osadza się tylko na Cu, czy też na KO? Bo ja dotychczas gotowałem zaciery tylko na rurze KO wypełnionej pierścieniami Cu i zawsze było "sreberko".
Zastanawia mnie czy to "sreberko" osadza się tylko na Cu, czy też na KO? Bo ja dotychczas gotowałem zaciery tylko na rurze KO wypełnionej pierścieniami Cu i zawsze było "sreberko".
Re: Przekuwamy dzbany na alembiki!
Serwus
I jak się skończyly wasze doświadczenia z osadem w postaci drobinek sreberka i żółtym destylatem? Ktoś znalazł rozwiązanie problemu? Mnie dopadł ten problem na kolumnie półkowej z kwasowki. Co ciekawe na kegu 50L ten problem nie występuje. Na kegu 100L przy zalaniu na poziomie 75L jest masakra, żółty destylat i drobinki w trakcie procesu idą aż kurwicy można dostać
I jak się skończyly wasze doświadczenia z osadem w postaci drobinek sreberka i żółtym destylatem? Ktoś znalazł rozwiązanie problemu? Mnie dopadł ten problem na kolumnie półkowej z kwasowki. Co ciekawe na kegu 50L ten problem nie występuje. Na kegu 100L przy zalaniu na poziomie 75L jest masakra, żółty destylat i drobinki w trakcie procesu idą aż kurwicy można dostać
kuchnie warszawa opinie