Prażenie orzechów
- wawaldek11
- Posty: 618
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Prażenie orzechów
Czy macie sprawdzone sposoby na prażenie orzechów laskowych?
Niedawno popróbowałem i bardzo domownikom smakują, ale potrafię za mocno przypiec do spalenia włącznie. Zaczynałem od temperatury 170*C, góra/dół, 10 min. Ostatnio 140*C i też się mniejsze przypiekły, a skórka słabiej schodziła.
Niedawno popróbowałem i bardzo domownikom smakują, ale potrafię za mocno przypiec do spalenia włącznie. Zaczynałem od temperatury 170*C, góra/dół, 10 min. Ostatnio 140*C i też się mniejsze przypiekły, a skórka słabiej schodziła.
Re: Prażenie orzechów
Dziwne bo zalecają 180 stopni , 8-15 minut.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
- wawaldek11
- Posty: 618
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Prażenie orzechów
Prawie opanowałem proces prażenia. Lupiny ładnie pękają w piecyku do zapiekanek. Trochę poczochrane i gubią ubranko
Re: Prażenie orzechów
I jaka temp ostatecznie i ile czasu?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
- wawaldek11
- Posty: 618
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Prażenie orzechów
140*C i ok 15 min. Ale mój piekarnik ma prymitywny termostat i słyszę, że cały czas cyka Nie ma kapilary/sondy tylko taki jak w żelazku czy farelce. Jak zmierzę temperature, to napiszę. A orzechy świeże, z 2021 z okolic Lublina kupione. Jest trochę zabawy z łupaniem, ale satysfakcja jeszcze większa. Planuję zrobić nalewkę i ewentualnie destylat z prażonych, ale nie mogę uskładać odpowiedniej ilości - tak szybko znikają
Re: Prażenie orzechów
W starej miejscowości gdzie mieszkałem był lasek z orzechami, ale tylko raz udało mi się zebrać dojrzałe przed wiewiórkami.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
Re: Prażenie orzechów
Zrób też nalewkę na łupinach. Parę lat temu taką zrobiłem i była bardzo dobra. Uprzedzając pytania - nie pamiętam proporcji a zapiski poległy w walce z nastawem na rum, który poszedł na spacer i po drodze odwiedził mój "święty zeszyt".wawaldek11 pisze: ↑13 kwie 2022, 1:21... Jest trochę zabawy z łupaniem, ale satysfakcja jeszcze większa. Planuję zrobić nalewkę i ewentualnie destylat z prażonych, ale nie mogę uskładać odpowiedniej ilości - tak szybko znikają
Re: Prażenie orzechów
Łupiny oddały zapach tylko czy smak również?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
Re: Prażenie orzechów
To było kilka lat temu i pamiętam, że było dobre ale szczegółów już nie.
Re: Prażenie orzechów
Ok dzięki.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
- wawaldek11
- Posty: 618
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Prażenie orzechów
Kilka lat temu zrobiłem nalew na zmielonych orzechach laskowych i łupinach również. O ile orzechowy był (i jest nadal, bo stoi) nijaki, to łupinowy był charakterny i lepiej pachniał orzechami. W ciągłym użyciu są łupiny, a raczej esencja z nich - do różnych miksów zbożowych, czystej, nalewek i co tam jeszcze wymyślę
Re: Prażenie orzechów
A to ciekawe
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
- wawaldek11
- Posty: 618
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Prażenie orzechów
Chcę się podzielić nowym doświadczeniem z orzechami. Są różne odmiany i ustaliłem, że na razie najlepsze są podłużne [b]cosford[/b]. Mają gładziutką cienką skórkę, która łatwo schodzi po prażeniu. A taki [b]kataloński [/b]ma grubą i do tego często jakby futerko. Po porażeniu schodzi częściowo i trzeba używać większej siły.
Kupiłem w tym sezonie już obie odmiany i spostrzeżenia potwierdzają się. Cosford po 8 zeta plus paczkomat - znośnie
Kupiłem w tym sezonie już obie odmiany i spostrzeżenia potwierdzają się. Cosford po 8 zeta plus paczkomat - znośnie
Re: Prażenie orzechów
A smakowo jest różnica?
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
- wawaldek11
- Posty: 618
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Prażenie orzechów
Moje kubeczki smakowe nie są aż tak czułe - do tej pory nie zwracałem uwagi na różnice smakowe. Szczególnie gdy między zębami pałętają się twarde łupinki
Na pewno jest większy komfort chrupania podłużnych zarówno surowych jak i prażonych. Od momentu gdy spróbowałem prażonych innych nie tykam. A prażone wszystkie są dobre - możnaby powiedzieć: "Wódka jak wódka, smakuje jednakowo - czyli wspaniale." - Wiesław Wszywka
Na pewno jest większy komfort chrupania podłużnych zarówno surowych jak i prażonych. Od momentu gdy spróbowałem prażonych innych nie tykam. A prażone wszystkie są dobre - możnaby powiedzieć: "Wódka jak wódka, smakuje jednakowo - czyli wspaniale." - Wiesław Wszywka
- wawaldek11
- Posty: 618
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Prażenie orzechów
Rozpocząłem kolejny sezon orzechowy. Kupiłem na próbę 10 kg cosworda, podsuszyłemw piecyku, bo świeży i mokry, praży się. Za 10 kg 110 zł. Dziś zamówiłem na próbę w innym miejscu po 9 plus 20 paczkomat. Ale z większymi zakupami poczekam trochę, żeby wyschły u producenta, bo za wodę płacę
kuchnie warszawa opinie