Serwus,
i przeszedł czas na absynt zrobiony wg przepisu dr Arnolda z roku 1855:
7,6l spirytusu 85%
175g piołunu
350g kopru włoskiego
350g anyżu
Składniki macerujemy 12 godzin w kociołku, w którym później będziemy destylować.
Na godzinę przed rozgrzewem dolewamy 3,6l wody i mieszamy.
Destylujemy na "średnim ogniu" ok 1700W, aż zbierzemy ok 7,6l destylatu.
Do 3,2l destylatu dodajemy:
80g hyzopu
80g bylicy pontyjskiej
40g melisy
Macerujemy w letniej temperaturze dla koloru najlepiej kilka do 14 godzin, góra 48 godziny, po 14 zaczyna wychodzić gorycz.
Zlewamy znad osadu, filtrujemy, dolewamy do pozostałego "białego" destylatu, przelewamy do kamionki lub beczki celem starzenia.
Ważne aby wszystkie użyte zioła były wysuszone i rozdrobnione a 96% najwyższej jakości.
Czas na absynt.
Re: Czas na absynt.
Gary1966
Kiedy będzie możliwa degustacja??
Kiedy będzie możliwa degustacja??
Re: Czas na absynt.
Jestem ciekaw czy zielonego duszka idzie po tym zobaczyć
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
Re: Czas na absynt.
Jaki to ma smak docelowo? Czy górą jest anyż w tym trunku? Czy może inne smaki wjeżdżają na język? Pytam bo nigdy nie piłem.
Re: Czas na absynt.
Musi trochę czasu upłynąć na prawdziwą degustację, bo zarobiny jestem.
Na teraz, anyż nie dominuje a bałem się tego, gdyż był dardzo ekstraktywny. Piołun zebrany przez kolegę Windows 13 broni się doskonale. Absynt musi mieć trochę czasu, może jesienią zdam relacje jak się układa. Rokuje bardzo dobrze
Re: Czas na absynt.
Mam nadzieję że spróbuję choć 100 ml bo jestem ciekaw tego smaku
kuchnie warszawa opinie