Jak wszyscy wiemy rokitnik to strasznie ciężki owoc do obierania z gałązek, nie dość że to proces czasochłonny to do tego kujący.
Pewien kolega podsunął mi pomysł z mrożeniem, więc tak też zrobiłem.
Kupiłem 12kg rokitnika podzieliłem na 4 porcje i zamroziłem po 24h w zamrażarce wyjąłem woreczki (pojedynczo) z owocem i włożyłem do wiadra, zamknąłem deklem i energicznie potrząsam przez około 1 minutę.
Po tym czasie 90% owoców odpadło od gałązek, wyjmuję owoce wraz z gałązkami do innego naczynia a gałązki z powrotem do wiadra i znów zamykam potrząsam przez minutkę, po tym czasie zostaje już bardzo niewiele owoców na gałązkach.
Sposób moim zdaniem bardzo prosty i szybki, całość zajęła mi zaledwie z 15minutek.
Męczarnia z Rokitnikiem
Męczarnia z Rokitnikiem
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
Re: Męczarnia z Rokitnikiem
Kolejne zdjęcia
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.
https://www.alkoholeforum.pl
https://www.alkoholeforum.pl
kuchnie warszawa opinie