Niespodzianka kto co komu ;-)

Awatar użytkownika
kamilpl82
Posty: 650
Rejestracja: 01 mar 2018, 15:22
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: Niespodzianka kto co komu ;-)

Post autor: kamilpl82 » 24 paź 2018, 18:07

Widzisz jak oszczędzam.
Po drogach jeździ masa świrów i psychopatów. Pędzą na złamanie karku, nie zważając na nic... Aż czasami trudno mi ich wyprzedzić.

https://www.alkoholeforum.pl

Awatar użytkownika
zalobik
Klub Chlora
Posty: 242
Rejestracja: 20 mar 2018, 6:12

Re: Niespodzianka kto co komu ;-)

Post autor: zalobik » 20 lis 2018, 10:33

Dary od kolegi Wawaldka.
Po pierwsze, dziękuję za obfitość i dobór darów, zwłaszcza mini przegląd rumowy, w tym z melasu buraczanego, o którym tylko czytałem.
Po drugie, choć się ucieszyłem, to jednak mam mieszane uczucia. Mieszane, bo mi kolega Wawaldek pomieszał rzeczy, które już miałem poukładane. I tak na przykład, destylat jabłkowy, do którego nie byłem przekonany, pachnie wyśmienicie i trzeba to będzie wykonać ehh...
Kolejna rzecz, to śliwka i rum z mbeczki. Do tej pory tylko czytałem o właściwościach tych beczek i traktowałem, to z lekkim dystansem. Muszę jednak przyznać, że beczka ta wnosi sporo do bukietu jak i do smaku. Zapach rewelacja, ale smak dość mocny, dominujący nad surowcem zwłaszcza w rumie. Śliwka broni się bardzo dobrze. Może to kwestia wyczyszczenia destylatu lub jego mocy? Tylko czy to wada? Porównując do destylatów z innych beczek, ta dominacja wydaje się zaletą.
Po trzecie, cholera trzeba się będzie sporo nauczyć.
Dzięki Kolego za poszerzenie horyzontu.
Załączniki
Wawaldkowy dary-980x552.jpg
"Teoretycznie, nie ma różnicy między teorią a praktyką, ale w praktyce jest" Y.B

Awatar użytkownika
wawaldek11
Posty: 569
Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Niespodzianka kto co komu ;-)

Post autor: wawaldek11 » 20 lis 2018, 14:08

Smacznego :2smiech
Beczka ze śliwowicą jest zalewana czwarty raz - Twoja była trzeci. I zależy na jak długo. Raczej się nie przedębiła i jest ok. Tegoroczna śliwka trochę jedzie butwą dla mnie, ale wlałem do beki i liczę na wygładzenie.
Natomiast rum w beczce przedębił się. Wylany i zalane nowym. A ten przedębiony można rozcieńczyć nawet czystą wódeczką do odpiwiedniego stężenia i spożyć :alki: Ja spożywam z pepsi lub sodową z lodem. Ale nie pamiętam kiedy ostatnio :2smiech
Powinieneś mieć też chyba inne, wcześniejsze edycje rumu nieprzedębionego. Pierwsza beczka była średniopalona, obecna jest mocno. Ale wydaje mi się, że wpływ na odczucia smakowe ma również smak destylatu - glinojecki bez beczki wydawał mi się "przypalony". Latem będę robił drugi rzut z glinojeckiej i zobaczę czy się to potwierdzi.
Asortyment trunków u mnie spory, nawet mnie ta przebogatośc wkurza - nie ma miejsca na przechowywanie i jak trzeba, to nie mogę właściwego znaleźć. Ale mam już metodę "utylizacji" takich różności - wędrują do jednego słoja z napisem "DUCH" i jak się zapełnia, to próbuję, dosmaczam i koledzy mlaskają. Ja też :daumenhoh
Jabłuszko nie było jakoś specjalnie reżimowo nastawiane - była woda i glukoza, ale do drugiej destylacji surówka stała kilka lat.

Dodaj listę z moimi opisami, to ewentualnie będzie mi się łatwiej do danego trunku odnieść.

ODPOWIEDZ
kuchnie warszawa opinie