Przepis na nalewkę, którą popełniłem z ciekawości i dla Żanetki podaję na prośbę @Szyma.
Kilogram wiórków zalałem czystym alko ok. 50% w słoju czterolitrowym. Pogotowałem na łaźni wodnej z godzinę - liczone od momentu gdy zaczęło wrzeć w słoju. Po wystudzenie nie mogłem odkręcić wieczka, więc zrobiłem małą dziurkę, którą zalutowałem i mam takie wielorazowe do dziurkowania. Następnie cedzenie, filtrowanie, mrożenie, filtrowanie, bo chciałem zrobić klarowny rum kokosowy. Tłuste było.
Odsączone wiórki zalałem czystym rumem i przedestylowałem na "imadle" czyli na prostym aparacie. Połączyłem oba płyny, dosłodziłem i posłałem @radomowi. Żanetka wypiła ze smakiem - podobno.
Dla mnie było za mało kokosowe, ale destylat robiłem z chytrości na wiórkach już wykorzystanych i może dlatego mało aromatów było.
Nalewka kokosowa rumowa.
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Nalewka kokosowa rumowa.
Dziękuję. Na pewno skorzystam.
Re: Nalewka kokosowa rumowa.
Witam, a te alko 50% to był też Twojej własne roboty ?
- wawaldek11
- Posty: 571
- Rejestracja: 09 mar 2018, 22:28
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Re: Nalewka kokosowa rumowa.
Jeśli uznać, że rozcieńczenie czystego spirytusu 96,5% do mocy 50% za moją robotę, to tak
kuchnie warszawa opinie