Destylacja prosta metodą pot still.

Awatar użytkownika
Spawacz
Posty: 439
Rejestracja: 27 lut 2018, 13:27
Lokalizacja: zach-pom

Destylacja prosta metodą pot still.

Post autor: Spawacz » 11 mar 2018, 9:05

Bardzo proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami z pędzeniem zbożówek i owocówek.

Awatar użytkownika
wiking
Posty: 85
Rejestracja: 27 lut 2018, 12:43

Re: Destylacja prosta metodą pot still.

Post autor: wiking » 26 mar 2018, 14:12

Wielkiego doświadczenia nie mam, ale w moim przypadku zboża destyluję na 2 razy. Pierwszy raz destyluję zacier razem z młótem w kotle z płaszczem i pustą krótką rurą 45cm wyciągam, ile się da bez cięcia frakcji. Surówkę rozcieńczam do 30% i destyluje już w normalnym kotle bez płaszcza na dwóch elementach kolumny po 45cm jeden wypełniony Cu a drugi KO. Przy drugiej destylacji pierwsze stabilizuję kolumnę przez 30-40 minut i odbieram przedgon, następnie wyłączam sprzęt na +/- 30 minut, aby ile się da, wróciło do kotła, następnie ustawiam moc na maksimum 600w (im mniej tym lepiej) i zaczynam odbiór bez refluksu kieruję się wskazaniami papugi. Pierwszy spirytus odbieram do osobnego naczynia, ponieważ ma ponad 90% a od 85 do 60% to u mnie serce. To, co pozostało w kotle, puszczam już na spirytus 96% i gdy uzbiera się go razem z tym przednim 4-5l rektyfikuję ponownie. To tylko mój sposób może zły, może dobry każdy robi po swojemu. Nie jest to typowa destylacja na pot stillu, ale u mnie tak to wygląda. W razie czego proszę o uwagi, każdy się uczy całe życie.
Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego.

Awatar użytkownika
andrea
Posty: 41
Rejestracja: 05 mar 2018, 21:17

Re: Destylacja prosta metodą pot still.

Post autor: andrea » 26 mar 2018, 16:39

Jak też nie mam jakichś wybitnych osiągnięć, bo tego towaru robię mało , jak na moje możliwości. Normalnie robię destylat z czarnej porzeczki i śliwowicę. Tą pierwszą nazwałem "Łzy Czarownicy" :krzyk: , zdębione mocno wypalonymi chipsami :alki: typu brendy, a śliwowica dąb słabo wypalony.
No to na opis czas. Zbiornik 30l, bo taki mi został, jak zmieniałem kolumnę na 70-tkę.
Od dołu normalnie skręcone sprężynki z drutu 1,5i 2,5 mm2 ze ścinków, jakie dostałem od elektryków o wysokości ze 25 cm. Potem z 80 cm rury fi 50 zakończonej klasycznym aabratkiem. Na odbiór Lm zamontowałem EZ i papugę, po co wyjaśnię potem. Dalej normalka 25 l "wina" fermentowanego w beczce na drożdżach fruit spirytferm. Grzejemy na max, jak sonda w szczycie dojdzie do ok 80 kropelkowo odbieram przedgon , a moc zmniejszyłem do ok 800W. Jak uznam, ze przedgony odebrałem odkręcam na maxa Ez ustawiony na 80-82°C lub 82-84°C i odbieram kontrolując wrażenia smakowe do małych buteleczek i potem decyduję, czy to destylat, czy przedgony.
I tak, aż na zbiorniku pojawi się 96°C resztę odbieram jak pogony.
Druga opcja patrzę na papugę i odbieram do 50% , reszta to pogony.
I to by było na tyle :papa2
Jam nie z soli ani z roli, jeno z wielu alkoholi.

Awatar użytkownika
Nowitcky
Posty: 28
Rejestracja: 10 mar 2018, 8:19
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Destylacja prosta metodą pot still.

Post autor: Nowitcky » 30 mar 2018, 11:09

wiking pisze:
26 mar 2018, 14:12
...To tylko mój sposób może zły, może dobry każdy robi po swojemu....
ale u mnie tak to wygląda...
@wiking dla kogoś kto nie robił jeszcze zbożówek a ma pojęcie o procesie twój opis jest czytelny i bardzo klarowny .Beż ściemy opisuje jak to robić.
Nie mylić problemu z alkoholem z chwilowym brakiem pieniędzy na alkohol

akas
Posty: 1
Rejestracja: 03 kwie 2018, 12:39

Re: Destylacja prosta metodą pot still.

Post autor: akas » 03 kwie 2018, 13:08

Witam

Napiszę coś jako prawdziwy akas ponieważ koledzy z tego forum poinformowali mnie, że ktoś nagminnie rejestruje się na moją ksywkę i pisze jakieś głupoty które muszą kasować.

Co do destylatów owocowych i zbożowych mam bardzo dużo próbek od różnych osób z forum.
Generalnie tylko nieliczne są dobrej, lub wysokiej jakości. Oceniam je na podstawie subiektywnych odczuć, ale też w porównaniu do znanych klasyków w okolicy 100 zł za butelkę.
Uzyskanie przyzwoitych trunków w destylacji prostej, czy na kolumnie półkowej, czy też w wersji krótkiej kolumny ( katalizator miedziany -głowica , OLM itp.) to trudne zadanie.
Mam próbki śliwowicy robionej na prosto + odstojniki, która wydaję się najlepsza z wszystkich które piłem.
Mam też drugą próbkę od tej samej osoby i z tego samego sprzętu, całkowicie nieudaną.
Ma whisky robione na układzie katalizator - głowica, która przewyższa wszystkie zbożówki jakie dostałem z kolumn półkowych.
Mam też odpęd z maceratu malinowego na spirytusie - przepuszczony przez kolumnę półkową który bije na głowę aromatem i delikatnością wszystkie inne robione na tej samej kolumnie tylko, że po fermentacji.

Moim zdaniem większość próbek ma wady fermentacji i słabego odcięcia fuzli ( smaki kiszonki itp.). Te znowu które są lepiej przefermentowane i odcięte są często zbyt surowe i ostre. Brakuje im starzenia na dębie.

Pozdrawiam, Andrzej

Awatar użytkownika
doctore
Posty: 517
Rejestracja: 05 mar 2018, 12:20
Lokalizacja: 3 city

Re: Destylacja prosta metodą pot still.

Post autor: doctore » 03 kwie 2018, 15:29

Ja pochwalić się to za bardzo nie mam czym. Prostą destylację robiłem raptem 4x. Dwie pierwsze to były robione z różnych przetworów z czarnej i czerwonej porzeczki i te mi wyszły jak na mój gust przyzwoicie zarówno pod względem smakowym jak i zapachowym. Nie pamiętam dokładnie ale wypadkowa moc wyszła coś około 92 %.
Nie robiłem tego też zbyt profesjonalnie bo zapodałem drożdże turbo jak do cukrówek zamiast do owocówek.
Jednego na pewno nie zapomnę. Nie zapomnę tego ile mi wykipiało bo za dużo nalałem do beki :angry7 :zły: Nie szło tego opanować.

Dwie następne robione były z soków pomarańczowych 100 % Hortex.
W tym przypadku to nie ma o czym pisać (robiłem dwiema metodami) bo to co wyszło w obu metodach było w ogóle niepijalne :zdziwko pod żadną postacią. Nie dość, że śmierdziało to zapachu cytrusów totalnie żadnego. Poszło z powrotem na spirytus i tyle napiłem się pomarańczówki :2smiech

Awatar użytkownika
prolog1975
Posty: 19
Rejestracja: 10 mar 2018, 14:53

Re: Destylacja prosta metodą pot still.

Post autor: prolog1975 » 11 kwie 2018, 10:27

Ja skorzystałem z porad kolegi Wikinga i zakończylem projekt jabłuszko tyle, że na drugi raz brałem do 95*w kegu. Dodatkowo pobawiłem się refluksem psikając spryskiwaczem z zimną wodą na kolumnę przy mocy 970W. Temperatura chwilowo spadała o 2-3 stopnie w głowicy. Jabłuszo wyszło pycha. U mnie kolumna ma 2 odcinki po 30 cm Cu i KO.

Awatar użytkownika
andrea
Posty: 41
Rejestracja: 05 mar 2018, 21:17

Re: Destylacja prosta metodą pot still.

Post autor: andrea » 11 kwie 2018, 14:04

@prolog1975
Czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy, jaką masz głowicę, jakie temperatury na szczycie?
Rozumiem, że reszta tak, jak u wikinga. Czyli refluksu nie stosowałeś, tylko zaworek precyzyjny odkręcony na maxa, tylko schładzałeś poprzez spryskiwanie.
Jam nie z soli ani z roli, jeno z wielu alkoholi.

Awatar użytkownika
prolog1975
Posty: 19
Rejestracja: 10 mar 2018, 14:53

Re: Destylacja prosta metodą pot still.

Post autor: prolog1975 » 11 kwie 2018, 18:23

Glowica Aabratek, temperatury na szczycie tak od 88 do 94. Mam nieskalibrowane termometry. Na koniec popsikałem kolumne to jakiś tam refluks był. Zaworek na maxa.
Bardziej patrze na papuge i alkoholomierz.

Awatar użytkownika
Góral Bagienny
Posty: 85
Rejestracja: 24 gru 2019, 9:08
Lokalizacja: Małopolska

Re: Destylacja prosta metodą pot still.

Post autor: Góral Bagienny » 29 gru 2019, 16:14

Mam miedzianego pot-still keg30l 80cm 54mm 2 termometry, w kotle i na szczycie deflegmatora.
Wypełnienie zmywaki i sprężynki, zależy co destyluje.
Pierwsze gotowanie do 0 % w kotle żeby wyciągnąć cały alkohol.
Drugie :icon_cooking: rozrabiam surówkę do 20% gdy zacznie kapać grzanie około 1000w i odbieram przedgon kropelkowo. Odbieram do buteleczek 100ml (małpek :2smiech coś skojarzyłem)
Po odebraniu 300ml zwiększam delikatnie grzanie odbiór na poziomie 1200-1400ml ale dalej w małpki.
Po napełnieniu 7szt po 100ml wężyk do damy 5l i tak leci do 50-45%.
Od 50-45% znowu do buteleczek do 40% poniżej to pogon który dodaję do 1 destylacji.
Buteleczki zostawiam otwarte ale przykryte czystą ściereczką przez 2-3 dni.
Po tym okresie sprawdzam co się nadaje do serca.
WAŻNE przed sprawdzenie nochalem co jest w małpkach potrząsnąć nimi.
Przy sprawdzaniu gębowym :icon_whistle rozrobić do 20%.
Krytyka mile widziana :baseball: ale TYLKO od pot-stillowców :2smiech
Jest to mój sposób na owocówki zastrzeżony patentem :baseball:

ODPOWIEDZ
kuchnie warszawa opinie